Jump to ratings and reviews
Rate this book

Throne of Glass #7, part 2

Królestwo popiołów. Część 2

Rate this book
Finałowy tom epickiej serii Szklany tron. Nadchodzi ostateczne starcie…

Ostatnia nadzieja wszystkich, którzy marzą o wolności, tli się na Północy, gdzie Terrasen dzielnie stawia czoła hordom Morath. Tam, gdzie w pierwszej linii szaleje Aedion na czele Zguby. Tam, dokąd zmierzają Aelin, Chaol i Rowan, wiodąc nieoczekiwanych sprzymierzeńców. Tam, dokąd odwraca głowę Manon Czarnodzioba, szykująca plan zjednoczenia wiedźm.

Na mroźnej Północy splotą się nici przeznaczenia. Ale czy pod murami dumnego Orynthu niezwykła intryga Aelin Ashryver Biały Cierń Galathynius znajdzie rozwiązanie? Czy mimo zimnych wichrów, morza krwi i powszechnego przerażenia zakwitnie miłość i nastanie pokój?

512 pages, Paperback

First published October 23, 2018

74 people are currently reading
2118 people want to read

About the author

Sarah J. Maas

105 books528k followers
Sarah J. Maas is the #1 bestselling author of the Throne of Glass, Court of Thorns and Roses, and Crescent City series. Her books have sold millions of copies and are published in thirty-eight languages. She lives in New York City with her family.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
2,778 (69%)
4 stars
849 (21%)
3 stars
264 (6%)
2 stars
72 (1%)
1 star
17 (<1%)
Displaying 1 - 30 of 581 reviews
Profile Image for Ania.
286 reviews2,326 followers
July 4, 2021
Nigdy nie czułam takiej pustki po skończeniu książki. Szklany tron całkowicie zdobył moje serce i pomógł mi w wielu trudnych sytuacjach. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś przeczytam serię, która tak bardzo utkwi mi w pamięci <3
Profile Image for Nikola.
63 reviews6 followers
November 29, 2021
Jakby mnie ktoś szukał to będę płakać w kącie.
Profile Image for Kinia.
91 reviews45 followers
February 9, 2023
Nikt nic do mnie nie mówi 😭 Jeśli ta książka i ogólnie seria miała jakieś wady, to moja miłość do tej historii, postaci i świata wszystko wymazała… Najlepsza seria jaka czytałam, dziękuje za uwagę 🥲🥲🥲
Profile Image for Martini_tnt.
574 reviews33 followers
August 2, 2023
Wróciłam, nadal mi się podoba. Dobra książka na wakacje.

Mam wielką słabość do książek Maas, nie są bez wad ale ja dostaję to co oczekuję i cieszę się, że mogę oderwać się od rzeczywistości i świetnie się przy nich bawię. Zakończenie serii było ok. Całość bardzo mi się podobała i pewnie jeszcze kiedyś do niej wrócę.
Profile Image for martyna &#x1f9da;‍♀️.
160 reviews7 followers
September 12, 2021
Nigdy nie czułam takiej pustki po zakończeniu jakiejkolwiek książki. „Szklany tron” to najlepsza seria, jaką kiedykolwiek czytałam. Do dzisiaj nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to już koniec. Zakończenie było cudowne, a cała seria już na zawsze zostanie w moim sercu 😭
Profile Image for ₊‧ antonina⁷‧₊.
141 reviews17 followers
January 31, 2024
I’m speechless and wordless
Ta seria była piękna po prostu piękna i zostanie w moim sercu już na zawsze ❤️‍🔥
Profile Image for Karolina.
285 reviews29 followers
October 1, 2021
Bardzo zżyłam się z tą historią, więc jej zakończenie odkładałam przez bardzo długi czas i zdecydowanie nie żałuję żadnej z chwil spędzonej na jej czytaniu.
Ten ostatni tom był dla mnie niczym cios w brzuch pod względem emocjonalnym i jestem zachwycona wszystkim. Po prostu wszystkim. Nawet nie mogę znaleźć odpowiednich słów, aby opisać jak bardzo kocham tą historię i jej bohaterów oraz jak bardzo będzie mi jej brakować.
Profile Image for kinga.
29 reviews6 followers
February 2, 2022
żadne słowa nie są w stanie wyrazić tego jak bardzo pokochałam tą serie, nie mogę uwierzyć że to koniec
Profile Image for angelika letsreadwithme.
105 reviews19 followers
July 14, 2021
skończyłam całą serie i w moim życiu właśnie nastała pustka.
pragnę więcej i więcej
jestem pod ogromnym wrażeniem całej serii, ile pracy zostało w nią włożona i jak wszystko zostało dopracowane.
ta historia pozostanie ze mną na długo.
sięgając po pierwszy tom wiedziałam, że to będzie super seria ale nie spodziewałam się takiej wspaniałości
Profile Image for Itsxjulie.
34 reviews18 followers
November 1, 2021
5⭐

Po 1,5 miesiąca moja przygoda z tą serią dobiega końca, ale jestem pewna że będę musiała kiedyś ją powtórzyć......
szklany tron zdecydowanie stał się jedna z moich ukochanych serii, zzylam sie totalnie z postaciami, było mnóstwo wzruszeń i płaczu, ja nwm czuje teraz taka pustke po skończeniu tego
Profile Image for ʙᴏᴋɪᴛᴀ.ɴɪᴋa.
105 reviews10 followers
March 27, 2024
چقدر درد ؟ بیخیال شوخی میکنی دیگه تا به حال تو زندگیم آنقدر گریه نکرده بودم 🥲
ولی قشنگ منان با یک غم بزرگ راهی شد و کتاب تموم شد من به ادامه سری نیاز دارم خیلی زیاد خیلی خیلی زیاد یا یه کتاب راجب منان من کل مجموعه رو برای دوریان و منان خوندم یعنی چی ازدواج نکردن عه 🤌🏻😭
Profile Image for eryys books.
137 reviews22 followers
January 28, 2025
nie mam nic do powiedzenia, namyślę się i tu wrócę
Profile Image for annastycznie .
277 reviews2 followers
March 9, 2024
Ha, trochę trudno mi uwierzyć, że w końcu tu zabrnęłam. Skończyłam Szklany tron – ale to dramatycznie brzmi. Zwłaszcza, że nie raz miałam wrażenie, że to on skończy ze mną. Nie ma niestety na goodreadsie miejsca, w którym mogłabym ocenić tą serię jako całość, także chcąc nie chcąc oberwie się trochę Królestwu Popiołów II, które wcale nie jest najgorszą książką w tej serii.
Jestem tak sfrustrowana po ostatnim miesiącu zmagań, że aż trochę nie wiem, od czego zacząć, a moja notatka ze wszystkimi moimi uwagami liczy sobie pewnie niecałą stronę A4, także może zacznę po kolei.

FABUŁA

Kiedy byłam młodsza i czytałam tą serię po raz pierwszy jakimś dziwnym trafem (i jestem przez to trochę zażenowana sobą) nie zauważyłam, jak bardzo w całym tym pierdolniku nie ma pomysłu na fabułę. I to już nawet pomijając fabuły poszczególnych tomów (imo, najbardziej wymiata Korona w Mroku – jest najbardziej spójna, a akcja jest wartka i w miarę przemyślana. Potem goni ją Wieża Świtu z uroczymi romansami, a dalej wszystko leci na łeb na szyję [aż do położonego kompletnie Imperium Burz]), ta seria jako całość po prostu nie ma sensu.
Jestem w stanie na przestrzeni tych siedmiu tomów (plus nowelki) znaleźć co najmniej pięć różnych zalążków fabuł, które z jakiegoś dziwnego powodu nie zostały rozbite na osobne opowieści, a włożone wszystkie do jednego worka i ułożone losowo z myślą „hej, będzie fajnie!”. I o ile sam zamysł tego wydaje się całkiem spoko, o tyle wykonanie… pozostawia wiele do życzenia. Poszczególne wątki wydają się łączyć tylko dlatego, że autorka tak chce, nie bacząc na to, czy np. nagłe dodawanie powiązań między wcześniej już istniejącymi postaciami ma jakikolwiek sens.
Poszczególne wątki, jak to zazwyczaj bywa, są mniej lub bardziej angażujące lub lepiej czy gorzej napisane. After all, jak patrzę na tą serię wstecz to większość wypada masakrycznie wręcz nudno, bo brakuje tutaj jakiegoś najzwyczajniej w świecie powściągnięcia. Żadna z tych książek nie liczy sobie mniej niż 500 stron, a zdecydowana większość grubo przekracza 800 i absolutnie nie ma powodu, aby tak było. Maas ma tendencję do rozciągania wydarzeń w nieskończoność, co skutkuje strasznym zaburzeniem tempa akcji i problemem z utrzymaniem uwagi na przedstawianych wydarzeniach (a przynajmniej było tak w moim przypadku). Nie bez powodu chyba moim ulubionym tomem jest ten najkrótszy (i najbardziej poukładany), a tym najmniej – najdłuższy (najbardziej rozlazły).

STRUKTURA

Czymś, przez co cała ta seria cierpi najmocniej, jest sposób, w jaki ta marna fabuła została ułożona oraz to, jak została napisana. Maas z wielkim zamiłowaniem stosuje parę takich zabiegów, które imo niszczą tylko to wszystko, co można z tej serii wyciągnąć.

1.Brak żadnych granic
Dla Sary J. Maas w jej świecie nie ma rzeczy niemożliwych. Jak już wspomiałam, z wielką miłością łączy ona ze sobą różne pomysły na fabuły robiąc z tego tak barwną mozaikę, że gubi się w niej jakikolwiek obraz. Składanie ze sobą poszczególnych wątków tej historii wygląda tak, jakby Sarah J. Maas była pięciolatką w basenie pełnym klocków i składała je ze sobą zupełnie losowo, a żaden z jej redaktorów nigdy nie powiedział jej, żeby przestała. Wątki zostają ułożone ze sobą tak, żeby wyglądało to epicko a nie tak, by miało jakikolwiek sens.
Podobna rzecz tyczy się magii – ona nie ma granic, a bohaterowie posiadają dokładnie takie zdolności, jakie im się akurat przydają. Nawet jeżeli kończą im się zasoby magii na dany moment, to chwilę później okaże się, że nie dość, że wcale tak nie jest, to jeszcze przy okazji nauczą się jakiegoś nowego, epickiego skilla.

2.DRAMATYZM
Sensu nie ma też ARCYTURBODRAMATYCZNY sposób, w jaki Maas pisze. Momentami wręcz widać, które fragmenty zostały napisane dokładnie po to, aby je później cytować. Poza tym, to wszystkie wydarzenia, wszystkie myśli i nawet same opisy pisane są w taki sposób, że czytelnik tylko może się dziwić, jakim cudem to wszystko jeszcze nie jebło pod ciężarem własnej zajebistości.
Bitwy i potyczki, których niestety z czasem jest tu tylko więcej, pisane są chyba z większym rozmachem, niż miał to w zwyczaju Tolkien czy jakikolwiek inny klasyczny twórca fantasy. Krew się leje, flaki bluzgają na lewo i prawo, trup ściele się gęsto, a bohaterowie na przestrzeni jednej bitwy przeżywają więcej traum, niż niejeden człowiek przez całe życie. Nie brak też oczywiście dramatycznych wyznań, przemów, aktów odkupienia czy poświęceń.
Co ciekawe, w pewnym momencie dramatyzm Maas zdaje się wypalać, gdyż już pod sam koniec, gdzie w teorii powinno właśnie dziać się najwięcej dramatycznych rzeczy, w niektórych momentach tego dramatyzmu brakuje zupełnie i tak pewna postać ginie na przestrzeni jednego akapitu i gdybym czytała choć trochę mniej uważnie, to nawet bym tego nie zarejestrowała.

3.Sprytne plany
Największą jednak zbrodnią, której Maas dokonała na strukturze tej serii, jest sposób opisywania „sprytnych planów” zarówno samej Aelin, jak i paru innych postaci. Bohaterowie (zwłaszcza Aelin) prawie nigdy nie mówią, co knują, jakie kroki podejmują, by wykonać zadanie, które przed nimi stoi. Nie, bo po co. 90% sprytnych planów staje się wiadome dopiero w momentach, w których zaczynają się spełniać. I to też nie jest tak, że taka Aelin po prostu trzyma fakt, że coś tam planuje w tajemnicy przed resztą ekipy. Nie, ona tego nie zdradza nawet czytelnikowi, przez co w pewnym momencie orientujesz się, że już nic nie wiesz, bo wydarzenia nagle dzieją się z dupy, a ich wytłumaczeniem jest jeden luźny akapit pod tytułem „Bo ja wam nie powiedziałam”.

4.Epatowanie erotyzmem na każdym kroku
Na koniec tego segmentu jeszcze jedna, dość mała rzecz, ale taka, która mi przy czytaniu krew z żył wytaczała. Erotyzm. Po cholerę go tyle wciskać? Po cholerę tyle wspominać, co bohaterowie nie chcieliby ze sobą zrobić? Po cholerę wciskać sceny zbliżeń nawet w środek bitwy o cały świat? Nie mam pojęcia, ale obrzydza mnie to strasznie (sam fakt oraz sposób, w jaki jest to opisywane).

BOHATEROWIE

Yoo, lecimy z ostatnią częścią tego pierdolnika. Ale jakże istotną. Bo, na wszystkich świętych, dawno nie czytałam czegoś, co by miało w sobie tak wielką ilość bohaterów, a przy tym zdecydowana większość z nich tak mocno by mnie irytowała. Serio, nie ma tu postaci, która chociaż raz by mnie nie wkurzyła, a do głównej botaterki, naszej wspaniałej Aelin, czuję nic innego jak po prostu zniesmaczenie i nienawiść.

1.Problematyka Aelin
No właśnie. Aelin. Czy też Celeana, Elentiya, Lilian oraz parę innych imion. Bohaterka o tysiącu imion. Bogini w ludzkiej (czy aby na pewno?) skórze. Najbardziej. Irytująca. Postać. Jaka. Istnieje.
Jestem daleka od tego aby komentować cudze gusta, ale trudno przychodzi mi zrozumienie, dlaczego ktokolwiek jest w stanie lubić ją jako bohaterkę oraz dlaczego co najmniej połowa pozostałych postaci nie rozszarpała jej gardła, gdy miała okazję. Jest wkurzająca, rozwydrzona i rozpieszczona. Ciągle kłamie i zataja przed swoimi bliskimi masę ważnych informacji. Cierpi ewidentnie na kompleks boga i wydaje jej się, że może wszystko, że jest niesamowicie hop do przodu i zawsze ma rację.
Nie ma jej. W większości jej plany i działania są bezsensowne, a ona w kółko strzela fochy bo może.
Maas pisze ją tak, że absolutnie wszystko jej się udaje (nawet kiedy wydaje się, że wcale nie), wszystkie jej sprytne plany zawsze mają pozytywne skutki i w ogóle wszyscy patrzą na nią jak na aniołka w aureoli, którym nie jest.

2.Kult Aelin
No właśnie, Aelin w oczach wszystkich pełni rolę bóstwa, nawet jeśli absolutnie na to nie zasługuje. Wszyscy, nawet ci, którzy początkowo jej nie cierpią, albo powiedzmy uważają ją za albo martwą, albo innego człowieka, i tak prędzej czy później zaczynają traktować ją jak samego Stwórcę.
Mimo tego, że ona tak często ich okłamuje, nie słucha, zataja swoje plany, to wszyscy wciąż traktują ją jako Wybrańca, Obiecaną Królową i w dupie mają to, że z niej żadna królowa, bo przez 10 lat siedziała pod kamieniem i grzała dupę w bogatych domach. Jedyna postać, która ośmiela się wytknąć jej wszystkie wady i podważyć słuszność kultu, jaki się wokół niej tworzy, zostaje sprowadzona do roli antagonisty, którego nie należy słuchać, a końcowo nawet i on zmienia swoją opinię.

3.Reszta wesołej gromadki
Cała reszta bohaterów, poza faktem, że mają zdecydowanie zbyt wysokie mniemanie o Aelin, prezentuje się jako naprawdę spora i zróżnicowana ekipa.
No, tyle że nie do końca.
Mimo, że mamy z końcem tej historii do czynienia z naprawdę ogromną ilością mniej lub bardziej głównych postaci, które pochodzą z dosłownie całego cholernego świata, to wszyscy są opisywani na jedno kopyto.
W książkach Sary J. Maas zasadniczo wszyscy są zawsze bosko piękni. Niezależnie, czy są dobrzy czy źli, młodzi czy starzy, nie spotkałam w tej serii ani jednej postaci, która byłaby brzydka lub chociaż przeciętnej urody.
Wszyscy mężczyźni są tak samo potężnie zbudowani, umięśnieni, każdy z nich jest wysoki i jakby wyciosany w kamieniu.
Każda kobieta jest szczupła, ma pełne kształty, piękną twarz i długie włosy.
Niezależnie od tego, skąd pochodzi dana postać, opis zawsze będzie wyglądać mniej więcej tak samo.
Wszyscy oni oceniani są tylko poprzez ich fizyczność, wszelkie relacje zawiązują się właśnie na tej płaszczyźnie i ja wiem, że dla zdecydowanej większości społeczeństwa wygląd ma duże znaczenie, ale no kurwa mać szanujmy się, ludzie mają też jakieś inne ciekawe cechy czy nawet po prostu inny typ sylwetki.

4.Czy to człowiek czy zwierzę
Pomijając już fakt epatowania fizycznością i cielesnością na każdym etapie, Maas ze swoich bohaterów (zwłaszcza męskich) często robi po prostu zwierzęta. Przysięgam, oni wszyscy ciągle na siebie warczą, gryzą się itp. Wszyscy mężczyźni Sary J. Maas, niezależnie czy ludzcy, czy Fae, są chorobliwie terytorialni i osaczający wobec kobiet. Zdecydowana większość z nich ma problemy z utrzymaniem paska od spodni we właściwym miejscu i część z nich byłaby w stanie zabić swojego przyjaciela/ojca/brata tylko dlatego, że krzywo spojrzał na „ich” kobietę.

Boże, aż nie wierzę, że dobrnęliśmy do końca.
Pewnie te przemyślenia ostatecznie wyszły strasznie nieskładnie, ale po 1. siedziałam nad nimi bez mała dwie godziny, po 2. nie mam ochoty wracać myślami do tego czegoś, co kilka lat temu sprawiło mi tyle przyjemności, a teraz okazało się jedną wielką porażką.

Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba.
Straszna ze mnie trąba. Nie bierzcie ze mnie przykładu.
Jeśli ktokolwiek to doczytał do końca – jestem pod wrażeniem. Dajcie mi znać, upiekę wam ciastko.
Profile Image for ౨ৎ˚₊✩ paula ౨ৎ˚₊✩.
358 reviews23 followers
August 20, 2020
5⭐️ Z bólem serca żegnam moją ukochaną serię do której na pewno będę często wracać myślami. I choć nie były to książki bez wad, to bohaterowie i ich historia mają specjalne miejsce w moim serduszku.
Profile Image for Neginthereader.
48 reviews
August 1, 2022
روزی روزگاری در سرزمین زیبایی، بسیار پیشتر از آنکه سوخته و به خاکستر بدل شود، شاهدخت زیبایی زندگی می‌کرد که عاشق سرزمینش بود...🥀
Profile Image for Basianka.
31 reviews
June 18, 2025
czytałam to w tylu ratach, że nawet już nie pamiętam głównej intrygii. w każdym razie fajne, bez zbędnych seksów, co bardzo doceniam. finalnie, zabieram jedną gwiazdkę, bo to ja miałam zostać lady Westfall, a nie jakaś wieśniara z Torre. żałosne.
Profile Image for thebooksthief_ Ania ✨.
399 reviews106 followers
March 26, 2021
4⭐️/5
Oceniam razem całą książkę (1 i 2 część)!
Miało być 4,25 gwiazdki, ale przemyślałam to i zakończenie Dworów było o wiele lepsze. Tutaj zostało wiele wątków i ciekawych smaczków do opisania, a to zakończenie serii. Nie rozczarowałam się zakończeniem, podobało mi się. Jednak liczyłam na więcej śmierci bohaterów i chociaż jedna cząstka z przyszłości.
Podobało mi się zakończenie wątku z Aelin z końcówki poprzedniego tomu. Było mnóstwo akcji, które przyspieszały bicie mojego serca.
Aelin w dalszym ciągu mnie denerwowała, nie polubiłam za bardzo żadnego bohatera. Najlepsza była Manon.
Książka z wydawnictwa Uroboros, kupiona w Empiku.
Profile Image for sunflowerbooks_.
152 reviews
February 27, 2021
Nie wiem co mam napisać, żeby opisać to co aktualnie czuje. Skończyłam właśnie całą serie Szklanego tronu i płacze. To było coś naprawdę dobrego.
Ta część to była jedna wielka wojna, a więc wiadomo, że była ona pełna chaosu, walki i poświęcenia. Na początku coś mi trochę nie grało. Troszkę brakowało mi takiego zagłębiania w relacji miedzy bohaterami, ale w sumie jestem to w stanie zrozumieć, bo to w końcu była wojna i nie było miejsca na takie rzeczy, choć mam wrażenie, że to ona obudziła w niektórych miłość do kogoś innego i uświadomiła, że czas działać w tym kierunku. Wydarzenia potoczyły się totalnie inaczej niż to sobie wyobrażałam. Szczerze to nie wiem czy na plus czy na minus, ale może i tak musiało być. Miałam wrażenie, że trochę za szybko to się zakończyło. Mimo to cały czas miałam ochotę coś zaznaczać przy czytaniu. Było naprawdę ciekawie. Momentami czytało się z zapartym tchem i oczekiwaniem na to co będzie dalej. Ta książka jest pełna momentów tak wzruszających, że ciężko opisać to co czuje. Szczególnie końcówka zapadła mi w sercu i to ona sprawiła, że pojawiły się łzy szczęścia. Chyba nic więcej o tej części nie napisze bo prawdopobnie byłyby to same spojlery.
Za to chciałabym podsumować całą serię. Myśle, żeby poświęcić temu oddzielny post, ale po krotce chciałam coś napisać.
Jest to seria, która nie każdemu może się spodobać i totalnie to rozumiem, ale wydaje mi się, że większość osób, które czytały te książki, pokochały je tak samo jak ja. Seria na pewno ma swoje wady, ale kurczę nie chce się ich na razie doszukiwać. Najlepsza w tym wszystkich jest chyba długość historii. Tak duża ilość tomów sprawiła, że mogliśmy się bardzo przywiązać do wszystkiego co stworzyła autorka. Bohaterzy i świat to coś cudownego! Każdy bohater miał swój charakter i to chyba najważniejsze. Sam świat był bardzo rozbudowany i złożony, co tez było naprawdę świetne. Kiedy myśleliśmy, że wiemy już o nim wszystko, autorka zaskakiwała nas coraz bardziej. Zakończenie może delikatnie mnie zwiodło, bo tak jak mówiłam spodziewałam się raczej czegoś innego, ale sama końcówka była doprawdy wzruszająca, tym bardziej jak przypominaliśmy sobie początki tych bohaterów. Każdy z nich przeszedł niebywałą przemianę i cieszę się, ze mogłam być tego świadkiem. To jedna z serii które naprawdę pokochałam i jedna z lepszych jakie przeczytałam. Na pewno kiedyś do niej wrócę.
Ocena końcowa: 8,5/10🥺
Profile Image for Mónika Széplaki.
98 reviews6 followers
December 20, 2024
Reading this with my Elentiya tattoo on my wrist hit different now. It took me six months to finish the last part and I can’t handle the fact that it’s really really over now. This series is pure magic, it changed everything in me and right now, while i’m sobbing so hard that I can’t even read the last pages, I know that when I will be eighty years old, I will read this. I will forever adore everything in these books and no one can actually take away the love for the series. I’m so grateful and happy and extremely unwell, I’m not sure how should I express my feelings more, but I think everyone got that it changed my life. I will think about the young princess who loved her kingdom every day for the rest of my life.
And I can’t wait for 2025 because I miss Celaena Sardothien so so much that maybe I should reread it..

♾️ stars
,,There are no gods left to watch, I'm afraid. And there are no gods left to help you now, Aelin Galathynius.' Aelin smiled, and Goldryn burned brighter. I am a god.’’


,,We are the Thirteen," she said. "From now until the Darkness claims us.’’


,,To whatever end?" she breathed. Rowan followed her, as he had his entire life, long before they had ever met, before their souls had sparked into existence.
"To whatever end, Fireheart.’’


,,Once upon a time, in a land long since burned to ash, there lived a young princess who loved her kingdom ...’’


,,You do not yield.’’


,,She would not go quietly. She was not afraid.’’


❤️‍🔥🦌🌲🏔️⚔️
Profile Image for amelia.
37 reviews16 followers
January 28, 2025
nie wiem co mam teraz ze sobą zrobić
Profile Image for Agata.
42 reviews2 followers
June 8, 2025
Zdecydowane 5 gwiazdek, nie tylko dla tej części, ale i dla całej serii, która pozostanie ze mną na długo i wywołała u mnie wszystkie możliwe emocje: radość, smutek, ulgę i poirytowanie (Dorian, Chaol this one's for you). Czytajcie!!!
Profile Image for marti.
35 reviews2 followers
June 24, 2025
Czytanie tej serii było cudowną przygodą. Zazdroszczę wszystkim, którzy mają ją jeszcze przed sobą.

Szczerze mówiąc, gdybym przeczytała Szklany tron przed Dworami, na pewno oceniłabym je niżej, ale głupio tak teraz obniżać oceny...
Profile Image for M S.
227 reviews58 followers
April 1, 2023
Szklany Tron skończony po siedmiu latach od przeczytania pierwszego tomu, im emotional
Displaying 1 - 30 of 581 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.